Mądra Mama

wtorek, 23 października 2012

Koszmary senne

Ola nocą czasem płacze, gdyż miewa koszmary.... Ale nie śnią jej się wilkołaki, czarownice, duchy i inne potworne straszydła, które z reguły niepokoją śpiące aniołki (tak, tak - aniołki - cichutkie, spokojne, grzeczne, słodkie aniołki). Oli "niedobre" sny można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to wizje powiązane z jakąś formą spaceru rodzinnego, w czasie którego mała nie może za nami nadążyć, no a my oczywiście nigdy nie czekamy i idziemy bardzo szybko. W snach z grupy drugiej zawsze motywem przewodnim jest złośliwość Franka. Ostatnio we śnie był tak bezczelny, że dał Oli batonik "Mleczna Kanapka" bez..... mleka... Musiałam płaczącej przez sen córce obiecać odkupienie pełnowartościowego produktu :) Franek rzadko opowiada nam swoje sny, lecz z reguły pełni w nich rolę superbohatera, który oczywiście zawsze wygrywa ze złem i znakomicie radzi sobie w podbramkowych sytuacjach. Nie sądzicie, że powinien przeanalizować to jakiś psychoterapeuta? ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz